Tempo zmian w prawie pracy nie zwalnia, a ciągle rozwijające się stosunki społeczne i styl życia generują potrzebę istotnych nowelizacji w tej dziedzinie prawa. Rząd planuje duże zmiany w zakresie urlopów wypoczynkowych, czasu pracy oraz pracowników objętych szczególną ochroną. Co może się zmienić w najbliższym czasie?
Strategia Demograficzna 2040 – co się zmieni?
Problem z późnym zakładaniem rodziny może mieć swoją przyczynę w konflikcie między karierą, a rodziną. Młodzi ludzie nie decydują się na założenie rodziny z obawy przed tym, że nie zdołają spełnić swoich aspiracji zawodowych. I tu z pomocą ma nadejść nam rząd.
Premier Mateusz Morawiecki, Minister Rodziny i Polityki Społecznej Marlena Maląg i Pełnomocnik Rządu do spraw Polityki Demograficznej Barbara Socha zaprezentowali projekt Strategii Demograficznej 2040. Strategia zakłada wyjście z pułapki niskiej dzietności i zbliżenie się do poziomu gwarantującego zastępowalność pokoleń. Rząd planuje osiągnąć ten cel poprzez długofalowe, wieloobszarowe działania likwidujące bariery, które zniechęcają Polaków do realizowania ich aspiracji w zakresie rodziny. Wśród priorytetowych kierunków interwencji są programy z Polskiego Ładu oraz nowe inicjatywy wspierające elastyczność i stabilność pracy oraz poprawę jakości ochrony zdrowia.
Co przyniesie Strategia:
PRACA ZDALNA i HYBRYDOWA:
- Zmiany polegają na stworzeniu bardziej elastycznych warunków pracy dla kobiet w ciąży i rodziców dzieci do lat 4.
- Praca w zakładzie pracy już nie będzie jedyną opcją, a umożliwi się wykonywanie pracy także w formie zdalnej lub hybrydowej. Ma to pomóc w płynnym wykonywaniu obowiązków pracowniczych i tych związanych z rodzicielstwem.
OCHRONA RODZICIELSTWA:
- Zagwarantuje się ochronę matek, które wracają do pracy po urlopie macierzyńskim lub rodzicielskim. Ochrona ta ma wynosić rok i w tym czasie niemożliwe jest zwolnienie pracownicy z pracy.
- Ojcowie będą objęci taką ochroną w okresie pierwszego roku życia dziecka. W przypadku małżeństw ochrona ta przysługiwała będzie od momentu zajścia żony w ciążę.
OBOWIĄZEK INFORMACYJNY:
- Wprowadzony zostanie bezwzględny obowiązek informacyjny po stronie pracodawcy, który przy zawieraniu umowy musi zawiadomić pracownika o wszelkich uprawnieniach wynikających z rodzicielstwa. Istotne jest to, aby młodzi ludzi mogli podejmować życiowe decyzje mając poczucie pewności swoich praw.
UMOWA O PRACĘ DLA MŁODYCH:
- Zapewni się stałe zatrudnienie w oparciu o umowę o pracę dla młodych, które ma stworzyć poczucie bezpieczeństwa i stałości, przede wszystkim finansowej, a to z kolei ma pobudzić młodych ludzi do założenia rodziny bez dłuższego wyczekiwania na niezależność finansową.
Potrzebujemy więcej wypoczynku?
Kolejną propozycją jest zrównanie ilości dni urlopowych przysługujących pracownikowi. Obecny wymiar urlopu to 20 lub 26 dni, w zależności od stażu pracy. Jeśli twój staż pracy wynosi mniej niż 10 lat to przysługuje ci 20 dni urlopowych, a jeśli jest on dłuższy niż 10 lat to do twojej dyspozycji pozostaje 26 dni urlopowych. Dzisiaj ilość dni, jaką możesz wykorzystać na odpoczynek jest uzależniony od tego, ile lat już funkcjonujesz na rynku pracy.
Pomysł na nowelizację tego przepisu sprowadza się do zrównania ilości dni urlopu nie bacząc na okres zatrudnienia. Stwierdza się, że nie ma znaczenia ile lat pracujesz, ale za to istotny jest fakt, ile wkładasz w swoją pracę wysiłku bez względu na to czy jesteś zatrudniony rok czy już 20 lat. Należy jednak nadmienić, że dzisiaj do stażu pracy wliczają się okresy wcześniej już przebytej edukacji, więc młoda osoba, która zaczyna dopiero swoją przygodę na rynku pracy nie musi czekać dokładnie 10-ciu lat na uzyskanie urlopu w wyższym wymiarze.
Do okresu zatrudnienia wlicza się odpowiednio:
-
Szkoła wyższa – 8 lat
-
Szkoła policealna – 6 lat
-
Średnia szkoła ogólnokształcąca – 4 lata
Wobec tego, wydaje się, że zmiana polegająca na zrównaniu liczby dni urlopowych nie będzie aż tak widoczna i kluczowa jak np. podniesienie liczby dni do 31, bo taka propozycja także pojawia się na forum tejże nowelizacji.
Czy możemy mieć więcej?
Innym rozwiązaniem, zaproponowanym przez Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych, jest zwiększenie liczby możliwych do wykorzystania dni urlopowych z 26 do 31, a także mówi się nawet o 35 dniach. Zmiana ma dotyczyć wszystkich także bez względu na okres zatrudnienia pracownika. Brzmi to ciekawie i optymistycznie dla pracowników, ale razem z taką zmianą pojawia się szereg nurtujących pytań, na które odpowiedź trudno znaleźć.
Wszelkie nowelizacje są na razie na etapie konsultacji, jednak warto już zacząć przyzwyczajać się do planowanej rzeczywistości. Wskazane zmiany najbardziej mogą dotknąć pracodawców, którzy będą musieli poczynić sporo ustępstw na rzecz pracowników. Przede wszystkim, zwiększenie uprawnień rodzicielskich i zwrócenie uwagi na sytuację pracowników-rodziców będzie wymagało kompromisów w zakładzie pracy. Jednak cel jest szczytny i warto uświadamiać, że zmiany są konieczne dla stałości demograficznej, a także emerytalnej. Nie jest tajemnicą też, że pracodawcy niechętnie odnoszą się do planowanej nowelizacji zwiększenia liczby urlopów, a to głównie ze względu na dodatkowe koszty, które muszą ponieść w związku z dłuższym wypoczywaniem pracowników. Zwiększa się czas, w którym pracownicy nie świadczą pracy, a pracodawca musi wypłacić im należne wynagrodzenie za okres pozostawania na urlopie, a zgodnie z kodeksem pracy wynagrodzenie za czas urlopu wypłaca się w takiej samej wysokości jak za czas pracy. Dłuższy czas przebywania na urlopie może spowodować znaczne obciążenie finansów pracodawcy, co także przyczyni się do zmniejszenia liczby dostępnych miejsc na rynku pracy. Teraz jest jednak czas, aby na wszelkie nurtujące nas pytania odpowiedzieć i aby jako społeczeństwo przemyśleć przyszłość, która zależy od decyzji, jakie podejmiemy dzisiaj.
Jeśli masz pytania, potrzebujesz pomocy, indywidualnej konsultacji napisz do mnie na adres: biuro@kancelariapoprawa.pl Więcej prawnych nowinek? Zapraszam na Facebooka i Instagram.
Autorką artykułu jest Małgorzata Kocór – praktykantka w Kancelarii Poprawa, a także studentka prawa na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie.